Urodził się w 1956r. w Białymstoku. W latach 1976 - 81 studiował na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni prof. Stefana Gierowskiego.. W latach 1982 - 89 współtworzył formację artystyczną GRUPPA i jej czaspismo "oj dobrze już" oraz jej stypendium im. potencjału białego sera.
W latach 1993 - 94 współorganizował prywatną Szkołę Sztuki w Warszawie gdzie uczył malarstwa i rysunku.
Od 1995 do 2000 współtworzył Stowarzyszenie KRAAA (Kolektywny Ruch Animacji Aktywności Artystycznej)
i Galerię Mieczykowa 7 oraz Galerię PWW (Pracownia Wolnego Wyboru) w Zielonej Górze.
Począwszy od 1992 roku prowadzi pracownię malarstwa w Instytucie Sztuki i Kultury Plastycznej Uniwersytetu w Zielonej Górze. Od połowy 2001 roku jest samodzielnym pracownikiem tej uczelni.
Jest autorem koncepcji "Sztuka sprzeciwu" i "Sztuka podziwu", laureatem licznych nagród w dziedzinie sztuk plastycznych, autorem unikalnej polichromii w cerkwi neounickiej w Kostomłotach nad Bugiem. Prace malarskie Ryszarda Woźniaka można zobaczyć w renomowanych instytucjonalnych kolekcjach polskiej sztuki współczesnej
i w zbiorach prywatnych.

Mieszka w Warszawie.

Sztuka jest dzwonieniem bez sensu.

Ostatnio interesuje mnie sztuka, która jest dzwonieniem bez sensu.
Sztuce tej nie można postawić żadnych konkretnych zadań społecznych,
politycznych, naukowych czy technicznych. Sztuka nie walczy z bezrobociem, nie zmniejsza ani nie zwiększa inflacji, nie prowadzi do wojen ale też
nie ogranicza zbrojeń. Sztuka nie walczy z terroryzmem fundamentalistyczno-lokalnym ani z korporacyjno-globalnym. Sztuka ta nie dokonuje regresu ani nie stymuluje postępu. Nie wyrównuje szans.
Nie podlega ona kryteriom estetycznym ani kryterium piękna. Nie może więc być tylko figuratywna, nie może być tylko abstrakcyjna. Sztuka ta nie pozostaje obojętna na świat jest przede wszystkim bezinteresowna wobec jakkolwiek pojętej praktyczności i sensu.
Jej związek z tradycją i historią sztuki nie wyraża się ani przez zerwanie,
ani przez kontynuację. Sztuka ta powstaje poza systemem jakkolwiek pojętych autorytetów.
Dzwonienie bez sensu jest działaniem bez czytelnej przyczyny i skutku,
jest odruchem w intencji ciszy. Jest zdaniem po którym stawia się więcej
niż trzy kropki.

Warszawa, 25 marca 2002

powrót