ZBIGNIEW FRĄCZKIEWICZ „mierzy się z ziemią, niebem i horyzontem” (za Zofią Gebhard).
Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i największych współczesnych polskich twórców. Jego rzeźby nikogo nie pozastawiają obojętnym. Artysta działa skalą, surowością i przesłaniem.
Cykl LUDZI Z ŻELAZA, zwany też cyklem ŻELAZNYCH LUDZI, powstaje od lat 70. ubiegłego wieku. Ważną rolę w odlewaniu tych rzeźb odgrywa też Kazimierz Miklas.
Posągi powstały z naturalnych surowców ziemi. Pomysł narodził się w zagłębiu miedziowym, zatem mogą one symbolizować siłę przemysłu, mogą też być hołdem dla pracujących tam ludzi. Dla Frączkiewicza „Ludzie z żelaza” to również twory zdegenerowane przez cywilizację i przemysł. To suma jego doświadczeń pracy w zakładach przemysłowych Polski południowej, także jego przemyśleń dotyczących kondycji ludzkiej. Jego żelaźni są „nad-ludźmi”, ale mogą też być zaprzeczeniem człowieczeństwa.
Monumentalne, zmultiplikowane rzeźby wydają się nieśmiertelne, a jednocześnie mogą one opowiadać o kruchości, zmęczeniu, bólu, cierpieniu, śmierci, o odczłowieczeniu może?
Surowe, nieoczyszczone, werystyczne twory przywołują naturalną materię. W żeliwnych odlewach wyczuwa się niemal każdy nerw muskularnych postaci mężczyzn, których części ciała łączone są kołnierzami skręcanymi na śruby. Jednak w masie rzeźby te stają się statyczne, są niedostępne, budzą respekt, przeistaczają się w strażników.
…
W 1983 roku Janina Ładnowska, kustosz w Muzeum Sztuki w Łodzi, wybrała prototypowe elementy: stopę, tors i głowę do zaprezentowania ich na wystawie w Fellbach w Niemczech.
Tak rozpoczęło się ich europejskie tournée i ponad trzydzieści wystaw z udziałem tych rzeźb.
„Ludzie z żelaza” odwiedzili Wiedeń, Pragę, Berlin, Bratysławę, Warszawę, Wrocław, Malbork, Gorzów, Łódź, Toruń, Legnicę i wiele innych miast, miejsc i przestrzeni. Cyklem żelaznych ludzi Zbigniew Frączkiewicz reprezentował Polskę na międzynarodowych festiwalach w Pradze (2004, 2005) oraz w Bratysławie (2007).
Prace Frączkiewicza znajdują się w zbiorach Muzeum Miedzi w Legnicy, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, w zbiorach Dolnośląskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych oraz w kolekcjach prywatnych. Po latach zagościły też w Busku-Zdroju przy hotelu Bristol wraz z obiektem „My z XX wieku”, ta ekspozycja jest niezwykle ważna dla artysty, podobnie jak stała wystawa w Hattingen w Nadrenii Północnej-Westfalii, gdzie rzeźby podkreślają przemysłową tradycję miasta.
Zupełnie nowy kontekst te monumentalne formy zyskały podczas akcji „Umarłym lasom” pod koniec lat 80., kiedy stanęły w Górach Izerskich jako „Izerskie Garby”. Było to jedno z bardziej przejmujących przedstawień. Żelaźni jawili się jako monumentalni strażnicy umierającej planety, świadkowie wielkiej katastrofy ekologicznej i tragedii cywilizacji.
Góry Izerskie w latach osiemdziesiątych XX w. na skutek przemysłowej działalności człowieka stały się miejscem wielkoobszarowego uszkodzenia drzewostanu. Nastąpiła destrukcja i rozpad całego ekosystemu leśnego. Na tej jałowej, kamiennej ziemi stanęli surowi i niewzruszeni żelaźni ludzie.
„Ludzie z żelaza” wzbudzają zachwyt, jak i prowokują do aktów agresji. Działają.
Zbigniew Frączkiewicz od lat walczy o stałe miejsce dla swoich rzeźb, sprawmy, by pozostały w naszym regionie. Jest ku temu niepowtarzalna okazja, bowiem ostanie odlewy powróciły właśnie do Szklarskiej Poręby. Pozostają tymczasowo ułożone jeden na drugim w ogrodzie artysty, ponownie zyskując kolejne znaczenie, stając się symbolicznym przedstawieniem człowieka upadłego, człowieka anonimowego w tłumie, zrezygnowanego?
Należy znaleźć rzeźbom miejsce ekspozycji, które podkreśli ich artystyczny potencjał, umożliwi kontakt z publicznością, pozwoli przemówić. Wsłuchajmy się w słowa artysty, który proponuje, aby stanęły one na powrót na straży gór, przyrody i związały się z ich surowym pięknem, zwłaszcza w obliczu zmian klimatycznych, które dzieją się na naszych oczach.
Mogą też oczywiście stanąć w mieście i stać się punktem orientacyjnym czy symbolem np. kondycji ludzkiej.
Powinny być WIDZIALNE
…
Zbigniew Frączkiewicz urodził się w 1946 r. w Grzmiącej na Pomorzu. W 1971 r. ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Rzeźby. Dyplom z wyróżnieniem uzyskał w pracowni prof. Tadeusza Łodziany. Od roku 1989 mieszka i pracuje w Szklarskiej Porębie.
Zajmuje się rzeźbą, rysunkiem, malarstwem, projektowaniem architektury, opracowaniem znaków graficznych, fotografią, wzornictwem użytkowym, tworzy wideo, uprawia performance, happening, zajmuje się także pracą pedagogiczną.
Należy do pokolenia rzeźbiarzy – absolwentów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, którzy, podobnie jak Adam Myjak, Jerzy Kalina czy Karol Broniatowski swoją działalność rozpoczynali na początku lat 70. W czasie studiów był uczniem Stanisława Kulona, Jana Kucza i Oskara Hansena. W latach 70. Zbigniew Frączkiewicz związał się na stałe z Dolnym Śląskiem. W 1972 r. objął stanowisko asystenta Borysa Michałowskiego w PWSSP we Wrocławiu, a następnie w 1980 r. zorganizował słynny plener rzeźbiarski w Borowie-Chocianowie, który zgromadził czołówkę polskich rzeźbiarzy i wyznaczył kierunki postaw artystycznych.
Stworzył wiele realizacji m.in. “Tryptyk lubiński” oraz rozwijany później cykl “Żelaznych ludzi”. Podczas pobytu w Chocianowie stworzył LAMUS, swoisty lokalny ośrodek pracy twórczej, po czym przeniósł się do Świeradowa Zdroju (1986), a następnie do Szklarskiej Poręby, w której osiadł na stałe. W 1990 r. założył z Anną Daniel „Galerię F”, przy domu artysty powstała plenerowa ekspozycja odlewów żelaznych ludzi ustawionych w kamiennym kręgu. Różnorodna twórczość rzeźbiarska Zbigniewa Frączkiewicza obejmuje, obok niewielkiej skali żeliwnych odlewów: “Krzyk” 1970, “Kobieta” 1973, liczne realizacje monumentalne, wykonywane z granitu, marmuru, betonu, stali, takie jak megalityczny obiekt “Ludziom ziemi” z Jerzmanowej z lat 1978-1985, pomnik ofiar faszyzmu w Chocianowie z 1977, Pomnik Pamięci Ofiar Lubina ’82 z 1992, czy powstała na zamówienie Komitetu Budowy Krzyża Milenijnego w Bolesławcu potężna, siedmiometrowa figura ukrzyżowanego Chrystusa (2000-2001). W twórczości Zbigniewa Frączkiewicza znajdują się prace poświęcone kondycji człowieka: studia monumentalnych “Rąk” z żeliwa i miedzi (1976-1977), cykl kamiennych “Stóp” i tworzona od lat 70. i rozwijana konsekwentnie seria figur “Żelaznych ludzi”, którą Krzysztof Stanisławski zalicza do najważniejszych cyklów rzeźbiarskich zrealizowanych w sztuce polskiej ostatnich dekad.
Luiza Laskowska, BWA w Jeleniej Górze
Fot.: Luiza Laskowska
2025