Zuzanna Janin – I love you too

14 czerwca – 9 lipca 2002 r.

Stach Szabłowski

Sportowe życie

Świat klasyfikuje każde przedsięwzięcie alternatywnie: sukces lub klęska, zwycięstwo lub przegrana. Ja odwołuję się do innej logiki: jestem, jednocześnie i sprzecznie, szczęśliwy i nieszczęśliwy: – odniesiony sukces czy doznana klęska mają dla mnie tylko przypadkowe, przejściowe sensy (co mnie ożywia, głucho i uporczywie, nie jest bynajmniej taktyka: akceptuję i afirmuję poza prawdą i fałszem, poza wygraną i porażką (..)

(powiadają mi: z taką miłością nie da się żyć. Ale jak oszacować to, z czym daje się żyć? Dlaczego to, co jest do życia, jest Dobrem? Dlaczego lepiej jest trwać niż gorzeć?)

Roland Barthes, Fragmenty dyskursu miłosnego

Boks

Boks to bezpośrednia, fizyczna konfrontacja – bez komplikacji, wymówek i słów. Jeden na jednego, tu i teraz – boks to walka wyabstrahowana, zredukowana do samej esencji. Ten najczystszy destylat walki jest neutralny i wdzięcznie przyjmuje każdą projekcję. W filmie Champion boks był metaforą bezwzględnego dążenia do sukcesu znaczonego ciałami powalonych przeciwników, mroczną stroną American Dream. W Rocky’m na odwrót – tytułowy bohater, boksując zamarznięte mięso w rzeźni, demonstrował jak samozaparcie, krwawy pot i wiara we własne siły potrafią przenosić. Robert de Niro jako słynny bokser Jack LaMotta we Wściekłym byku ujawniał słabość czającą się w sile – jeżeli życie jest walką, to taką, która zawsze kończy się klęską, bo czas działa nieubłaganie na niekorzyść zawodników. Amerykański dadaista Arthur Cravan, wyzywając na nierówny pojedynek profesjonalnego mistrza bokserskiego rzucał w rzeczywistość rękawicę salonowej bezkrwistości sztuki. Joseph Beuys bił się na ringu na documenta V w Kassel. Boksował w imię demokracji bezpośredniej – własnymi pięściami udowadniał, że sztuka społecznie zaangażowania to nie pojęcie estetyczne, lecz realna walka artysty o zmiany.

Ring

W boksie narożniki, z których zawodnicy ruszają do walki, mają zawsze dwa różne kolory: barwy dwóch rywali, harcowników wrogich armii. Ring Zuzanny jest całkiem biały. Terytoria wojowników nie są określone. Narożniki nie zostały oznaczone wojennymi barwami, bo ring Zuzanny nie jest teatrem działań wojennych . Wojna oznacza taktykę i grę. Na ringu Zuzanny nie osiąga się celów taktycznych, nie ma też mowy o grze, ponieważ nie będzie tego, co musi uwieńczyć grę, aby była grą – zwycięstwa jednego z uczestników.

Zawodnicy

W pracy Zuzanny staja do walki kobieta i mężczyzna, autorka i zawodowy bokser, oboje w identycznych białych strojach bokserskich i w czerwonych treningowych rękawicach. Jednakowe uniformy sugerują, że oboje należą do jednej drużyny.

Zuzanna, na oko waga piórkowa, występuje w roli przeciwnika zawodowego boksera wagi ciężkiej. Realna dysproporcja sił nie gra tu żadnej roli. Jesteśmy przecież w umownej przestrzeni medialnej. Mistrz bokserski jest znanym z telewizji idolem – dla ogromnej większości z nas to postać na wpół fikcyjna. Zuzanna przyjmuje podobny status medialnej bohaterki. Xena- Wojownicza Księżniczka, Buffy – postrach wampirów, Lara Croft – uzbrojona po zęby awanturnica, Trinity – matrixowa mistrzyni walki, Motoko – cybernetyczna policjantka i inne reprezentantki girl power przyzwyczaiły nas, że dziewczyny popkultury potrafią się bić. Waga i wzrost nie mają znaczenia – tu każdy jest wojownikiem.

Kibice

Chaotyczna przemoc fizyczna prowadzi do anarchii, a w uporządkowanym społeczeństwie bójki nie są w dobrym tonie . Oczywiście walki nie da się uniknąć, toczymy ją na każdym kroku, tyle że używając coraz bardziej wysublimowanych technik, które maskują brutalną treść starcia. Niezakamuflowaną przemoc zostawiamy gladiatorom – bokserzy walczą w naszym imieniu – to my walczymy ich rękami. Boks, jak każdy sport, ma charakter rytualny. To święto walki, w którym my, kibice, dokonujemy symbolicznego utożsamienia się z zawodnikami. Fizycznie pozostajemy na zewnątrz ringu, myślami tkwimy w jego przestrzeni.

Zuzanna odwraca tę sytuację. W jej pracy to my kibice, wychodzimy na ring, który ze sceny zmienia się w widownię. Ring jest pusty – otaczają go ze wszystkich stron obrazy wideo przedstawiające walkę. Wszechobecna walka toczy się wszędzie poza ringiem – my znajdujemy się w jej centrum.

Walka

walka, którą toczy Zuzanna, przekracza rytualny charakter boksu. Pojedynek bokserski jest oczyszczającym paroksyzmem, w którym za pośrednictwem zawodników przezywamy dialektykę siły i słabości, zwycięstwa i klęski. starcie przebiega od początkowego napięcia do końcowego rozładowania energii. Walka Zuzanny jest inna: to continuum bez początku i końca. Kiedy wkraczamy w przestrzeń pracy, czyli na biały ring, starcie już trwa i będzie trwało, kiedy odejdziemy. Oglądamy jego zapis na szeregu ekranów wideo, na które wyświetlane są symultaniczne, zapętlone projekcje – widzimy różne fazy, momenty i etapy walki. walczący kobieta i mężczyzna krążą wokół siebie, wymieniają ciosy, czasem odpoczywają, by za chwilę zacząć boksować z nową siłą, nigdy jednak naprawdę nie przerywają swojego starcia.

Zuzanna pokazuje walkę jako kondycję, stan istniejący poza czasem – pojedynek bez gongów, rund i rozstrzygnięcia. Nie będzie tu zwycięzcy i zwyciężonego. Kobieta i mężczyzna z filmu Zuzanny nie walczą PRZECIW sobie, lecz ZE sobą. istotą rzeczy jest sam proces, relacja. Najbardziej bezpośrednie skojarzenie, które przychodzi do głowy na widok tej niekończącej się walki, to miłość. Jest to miłość bez romantycznej asekuracji, bez projektowania własnych wyobrażeń na ukochaną osobę. pokojowe stosunki możliwe są tylko z fantazmatem – relacja z realną osobą to dynamiczna jedność przeciwieństw, bolesna, lecz prawdziwa, Jedynym możliwym sposobem określenia się wobec Innego jest walka. Każde przedsięwzięcie intelektualne czy emocjonalne, które podejmujemy, jest serią mniejszych i większych batalii, a miłość należy do najbardziej zaciętych.

wrzesień 2001