TOMASZ MIELECH – Fotografie

5 – 18 kwietnia 2006 r.

Podróże dalekie i bliskie

Fotografia wynaleziona dla potwierdzenia tego, co było i tego, co wydarza się w teraźniejszości, występuje przeciwko nieubłaganym regułom życia, z jego prawem ciągłej przemiany i jednokierunkowości czasu. Jest doskonałą iluzją przezwyciężenia śmierci: wskrzesza czas miniony wraz z odczuwaniem przebrzmiałych już emocji i wzruszeń, zapisuje ślady obecności, jak też zatrzymuje chwilę, która staje się przeszłością. O jej niezwykłości wśród innych dziedzin sztuki stanowi właśnie możliwość przenoszenia w formę dwuwymiarowego obrazu, pojęcia tak wielowymiarowego, jakim jest czas.

Fotografie Tomasza Mielecha są pewnego rodzaju nostalgicznym notatnikiem przemijającego świata oraz miejsc, w których czas nieruchomieje, przystaje w biegu, zdaje się płynąć zupełnie innym rytmem niż znanym z codziennego przyzwyczajenia. Rzeczywistość „zatrzymanego czasu” jest głównym tematem poszukiwań autora. Fascynują go bezludne ulice miast, opuszczone zakamarki, zrujnowane stare cmentarze oraz dawne miejsca kultu, w których jedynie postaci aniołów i świętych i świętych o zatartych przez czas rysach, przypominają o ich sakralnym charakterze. Miejsca tego rodzaju budzą w nas niepokój przemijania. Często znajdują się tuż obok, mijane po drodze, niezauważane. Ich odkrycie w dużej mierze zależy od tego, czy jesteśmy gotowi na spotkanie w innym wymiarze czasy i czy możemy się zatrzymać, choćby na moment potrzebny do zapisania obrazu za pomocą kamery fotograficznej.

Mielech często rejestruje niepowtarzalne chwile natury, kiedy jasność rozświetla pokazywany w kadrze fragment rzeczywistości i sprawia, że figury aniołów i świętych nabierają charakteru istot odrealnionych. Niekiedy w fotografiach pojawia się ulotny cień, wyjątkowo zaś – zapis ruchu, który jako smuga w przestrzeni zarysowuje czyjąś obecność w danej chwili.

Zawoalowane światłem, zatopione we mgle fragmenty przedstawianego przez Tomasza Mielecha świata, przekraczają granicę obiektywnej rejestracji, nigdy nie ujawniają do końca tajemnicy niepowtarzalności chwili i magii miejsca. zawieszone poza czasem, trwają na obrzeżach pamięci – w fotografii.

Joanna Mielech